Logo
Logo

Ile kosztuja narzędzia do koszenia, cięcia, podcinania?

Wypielęgnowany ogród i trawnik, gęsty jak dywan, to marzenie większości właścicieli domów. Za jego realizację płaci się ciężką, choć dla wielu przyjemną, pracą. Ułatwią ją ogrodowi pomocnicy - wśród nich narzędzia do koszenia, cięcia, podcinania.

KOSZTY NARZĘDZI DO KOSZENIA, CIĘCIA I PODCINANIA

Ręczne kosiarki kosztują 130-1000 zł. Elektryczne zasilane z sieci 200-1200 zł, akumulatorowe są przynajmniej dwukrotnie droższe. Ceny spalinowych zaczynają się koło 450 zł, kończą na ogół powyżej 2 tys.

Roboty koszące i traktorki to już inna liga. Za automat zapłacimy 4-9 tys. zł, traktorek jest jeszcze droższy: 5-20 tys. zł. Przy robocie dodatkowym kosztem może być instalacja (rozprowadzenie przewodu granicznego) - 300 do 1500 zł.

Elektryczna podkaszarka to wydatek od 200 zł, spalinowa kosa kosztuje 250-800 zł.

Ceny nożyc mechanicznych startują koło 200 zł, lecz bez trudu znajdziemy 10 razy droższe. Kupno pilarki to wydatek odpowiednio: elektrycznej od 160 zł, spalinowej od 250 zł, za najdroższe modele zapłacimy tysiąc kilkaset zł.

Rozrzut cen odkurzaczy jest większy - od 100 do przeszło 3 tys. zł.

KOSIARKI - JAKIE SĄ RODZAJE?

Fachowcy zalecają koszenie trawy przynajmniej raz w tygodniu, murawy sportowe strzyże się nawet dwa razy częściej. Sprzęt do koszenia dobiera się przede wszystkim do wielkości trawnika. Im znaczniejszy areał, tym większej szerokości roboczej potrzebujemy (to szerokość pracy noży, taki pas trawy przytniemy za jednym przejechaniem)! Kosiarki dzielą się na elektryczne, spalinowe i ręczne, napędzane siłą naszych mięśni.

Szerokość robocza noży to szerokość pasa trawy, którą skosimy za jednym przejechaniem. (fot. Makita)

Ręczne kosiarki bębnowe mają prostą budowę (noże są zamontowane na bębnie i tną, gdy pchamy sprzęt) oraz zwykle niewielką szerokość koszenia - 30 cm. Choć są i większe, o szerokości roboczej 45 cm. Są tanie, bezgłośne, ekologiczne, lecz sprawdzą się tylko na małych (do 200 m2), równych i często strzyżonych trawnikach.

Kosiarki elektryczne wyposaża się w silniki o mocy do 1800 W. Szerokość robocza noża to zwykle 30-46 cm, optymalna wielkość trawnika wynosi do 600 m2. Niezbędne są gniazda elektryczne na zewnątrz domu i przedłużacz. Plączący się pod nogami przewód może utrudniać pracę, dlatego jako alternatywę warto rozważyć model akumulatorowy (będzie droższy). Kosiarki elektryczne są łatwe w obsłudze i manewrowaniu oraz stosunkowo lekkie.

Na rynku pojawiły się także roboty koszące, które nie potrzebują asysty człowieka. Urządzenie zasila akumulator bądź baterie słoneczne, zaś obszar koszenia ogranicza wkopany na brzegu trawnika niskonapięciowy przewód elektryczny. Robot sam uruchamia się o ustalonej porze, a po rozładowaniu wraca do stacji dokującej. Ma czujnik deszczu, więc pracuje tylko przy sprzyjającej pogodzie.

Kosiarka automatyczna (nazywana robotem koszącym) działa w granicach wyznaczonych przez zakopany w ziemi przewód. Nie potrzebuje nadzoru, ma zabezpieczenia antykradzieżowe. (fot. Husqvarna)


Kosiarki spalinowe
przeznaczone są do rozległych trawników: 1000-2500 m2. Mają większą moc (silnik 3,5 do 5,5 KM) i szerokość roboczą (40-55 cm). Są głośniejsze i cięższe, ich obsługa bardziej skomplikowana. Do działania potrzebują benzyny oraz oleju.

Właściciele naprawdę dużych posesji (powyżej 2500 m2) powinni zainwestować w traktorki ogrodowe (szerokość cięcia 70-150 cm, moc kilkanaście KM). To rozwiązanie najdroższe, za to wygodne - maszyna jest samojezdna, koszący siedzi w fotelu i szybko może obrobić spory teren. Do traktorka da się zamontować rozmaite akcesoria: pług do odśnieżania, szczotki do mycia podjazdu. Można nim pociągnąć przyczepkę i np. przewieźć ziemię.

Ogrodowy traktorek to sprzęt do dużych ogrodów. Latem jest kosiarką, zimą może być pługiem śnieżnym. (fot. Krysiak)


Wybierając kosiarkę, warto zwrócić uwagę na następujące udogodnienia:

  • centralna regulacja wysokości cięcia - to najczęściej dźwignia, która umożliwia podniesienie lub opuszczenie całego urządzenia. Niekiedy (w tańszych modelach) wysokość cięcia reguluje się, zmieniając ustawienie każdego koła z osobna;
  • duże koła (ważniejsze są tylne) - to łatwiejsze manewrowanie, szczególnie kosiarką z pełnym koszem;
  • doczepiany kosz;
  • ergonomiczny i łatwy w składaniu uchwyt do prowadzenia kosiarki;
  • napędzane koła - urządzenie jedzie samo, nie musimy go pchać;
  • funkcja mulczowania - czyli rozdrabniania trawy, która zostaje na ziemi;
  • amortyzacja drgań;
  • elektryczny rozrusznik silnika - nie trzeba szarpać się z linką rozruchową.

W każdej kosiarce przynajmniej raz w roku należy naostrzyć noże - tępe szarpią źdźbła trawy, co sprawia, że jest ona bardziej podatna na choroby. W urządzeniach spalinowych niezbędna jest wymiana oleju i filtra powietrza.

PODKASZARKI I KOSY - CHARAKTERYSTYKA

Podkaszarki i kosy (wykaszarki) wykorzystuje się tam, gdzie nie wjedzie kosiarka. Lekkie podkaszarki elektryczne (zasilane z sieci lub akumulatora - te są cięższe) sprawdzą się przy przycinaniu trawy na brzegach murawy, między krzewami, przy płocie - generalnie w miejscach trudno dostępnych. Również na terenie ze spadkiem, przy trawie wysokiej i zachwaszczonej. Elementem tnącym jest tu nylonowa żyłka, nawinięta na obracającą się głowicę. W najtańszych modelach żyłkę - po zerwaniu lub zużyciu - wyciąga się ręcznie, w półautomatycznych wysuwa się sama, lecz musimy kontrolować jej stan.

Moc elektrycznej podkaszarki to zwykle do 900 W. Kosy spalinowe są mocniejsze i znacznie cięższe. Głowicę z żyłką może zastąpić tarcza tnąca, wtedy urządzenie poradzi sobie z bardzo zaniedbanym trawnikiem i suchymi zaroślami. Elektryczne podkaszarki są przewidziane do przydomowych ogródków, kosy spalinowe raczej do pracy w rozległych, półdzikich ogrodach i na kwietnych łąkach. Ich silniki mogą być dwu- lub czterosuwowe - te pierwsze wymagają sporządzania mieszanki paliwa z olejem. Niezbędny jest też regularny serwis - regulacja silnika, czyszczenie filtra powietrza, kontrola świecy zapłonowej.

Mocna, spalinowa kosa jest niezastąpiona na nierównych, kwietnych łąkach. (fot. Yato)

Element tnący podkaszarki, czyli głowica z żyłką. (fot. Mcculloch)

ZASTOSOWANIE NOŻYC I PILAREK

Czy w ogrodzie można strzyc coś poza trawą? Tak, np. żywopłot albo ozdobne, formowane krzewy. Do tego zadania przydadzą się mechaniczne nożyce - elektryczne lub spalinowe. Reguła jest taka, jak w przypadku innych, omówionych wcześniej narzędzi - nożyce elektryczne są lżejsze i prostsze w obsłudze od spalinowych. Są też cichsze i nie emitują spalin. Ale ogrodnika ogranicza długość przewodu, albo czas pracy na akumulatorze (około godziny). Zawsze ważne jest, żeby były dobrze naostrzone, tępe będą uszkadzać pędy roślin.

Elektrycznymi można ciąć gałązki o średnicy do 1 cm, spalinowymi także grubsze, 2-centymetrowe. Liczy się ciężar sprzętu - im jest lżejszy, tym łatwiej nim manewrować. Nożyce elektryczne zwykle ważą koło 3 kg, spalinowe dwa razy więcej. Mogą być wyposażone w system antywibracyjny, obrotową głowicę (przydaje się przy przycinaniu od góry wysokich żywopłotów) i przystawkę nagarniającą pędy.

Elektryczne nożyce do żywopłotu - lżejsze od spalinowych, ale ogranicza nas długość kabla. (fot. Gardena)


Do wycinania grubych gałęzi i połamanych konarów przydadzą się pilarki (piły) łańcuchowe. Te również występują jako elektryczne i spalinowe. Elektryczne są lżejsze, cichsze, bardziej ekologiczne. Prostsze w obsłudze, bo np. nie korzysta się z szarpaka. Spalinowe głośniej pracują, dymią, mocniej wibrują. Wymagają paliwa, wymiany świec, filtrów. Ale ich pola działania nic nie ogranicza. Są też mocniejsze i wytrzymalsze.

W dużych ogrodach i lesie nie da się ich niczym zastąpić. Przy zakupie zwracajmy uwagę na moc (elektryczne 1600-2400 W, spalinowe kilka KM) i długość prowadnicy (najczęściej 30-40 cm). Także wagę pilarki (elektryczna około 3 kg, spalinowa nawet 2-3 razy więcej) i wyposażenie dodatkowe (system redukcji drgań, sposób napinania łańcucha). Piły łańcuchowe są głośne (90-120 dB), dlatego przydadzą się słuchawki wygłuszające.

Pilarka akumulatorowa jest łatwa w obsłudze i pozbawiona ograniczenia w postaci przewodu elektrycznego podłączonego do sieci. (fot. Yato)

   
BudujemyDom.pl Źródło: magazyn Budujemy Dom 7-8/2018, tekst: Janusz Werner,
zdjęcie tytułowe: Makita
Tagi
 
Powiązane tematy

Komentarze

Dodaj komentarz
Jeszcze nikt nie skomentował tego artykułu. Może będziesz pierwsza/-y? Zajrzyj na Forum ZielonyOgrodek.pl