Logo
Logo

Te rododendrony nie zakwitną po zimie. Jedna rzecz sprawia, że idzie w bujne liście, zamiast kwiaty

Rododendrony to zaraz po hortensjach, jedne z moich ulubionych roślin. Tworzą większe skupiska, które doskonale zdobią niemalże każdą część ogrodu. Kiedyś otrzymałam szczepkę krzewu od znajomych z Gór Skalistych. Mieli tam ogród wypełniony przeróżnymi odmianami różaneczników. Ich podłoże było kwaśne i torfowe, dlatego też bujnie kwitły. Barwią się na różowo, burgund, a nawet ciemny fiolet.

W większości twierdzi się, że różaneczniki są roślinami odpornymi na mróz i niesprzyjające warunki. Zgadzam się, ale ich najlepszym sprzymierzeńcem jest śnieg. Pokrywa zbudowana z białych płatków chroni roślinę przed wiatrem i innymi czynnikami, które zagrażają jej przetrwaniu. Niestety coraz częściej w Polsce mamy bardzo krótki okres, kiedy występuje śnieg. Z tego względu decyduję się na okrycie rododendronów za pomocą słomy oraz kartonów. Robię to już na koniec października, gdy inni jeszcze pozostawiają je same sobie. Co sprawi, że po zimie będą miały kwiaty? Sprawdźcie poniżej.

Dlaczego rododendrony po zimie nie zakwitną? Jedna ważna rzecz, która zmienia wszystko

Na początek odpowiemy wam na główne, nurtujące pytanie - dlaczego w większości rododendrony nie kwitną po zimie? Co stoi za tą tajemnicą? Oczywiście są także inne powody, które omówimy później w tym materiale. Musicie jednak wiedzieć, że stanowisko, to dla różaneczników być, albo nie być.

Pamiętajcie, że zacienione miejsce, z lekko rozpraszającym się światłem będzie niekorzystne dla tego gatunku. Co otrzymacie w zamian? Rododendron będzie wzrastał, jednak tworzył jedynie liście, które będą zajmowały coraz większe połacie krzewu.

Kiedyś zrobiłam podobny błąd. Niestety nie winiłam stanowiska, ciągle skupiając się na innych powodach. Przenosząc je do słonecznego stanowiska, gdzie nie będzie bezpośrednich promieni słonecznych, możecie spodziewać się pięknie rozwijających się kwiatostanów. Innymi powodami, które mogą was niepokoić to między innymi:

  • choroby grzybowe rododendronów,
  • mszyce okalające pąki kwiatowe, które obumierają,
  • przemarznięcie pąków kwiatowych srogą zimą,
  • brak należytej pielęgnacji - nie usuwane zaschłe i stare kwiatostany,
  • nieodpowiednie nawożenie,
  • zbyt zasadowa gleba, która nie pozwala na prawidłowy wzrost i kwitnienie.
Rododendrony wymagają kwaśnego torfu ogrodniczego oraz kory sosnowej. Dzięki temu zakwasimy odpowiednio glebę, idealną do ich rozwoju. Należy podawać regularnie nawozy zakwaszające, aby wspomóc obfite kwitnienie.

Czy rododendron można zawsze przycinać? Jakie są reguły?

Rododendrony, podobnie jak hortensje bukietowe czy drzewiaste potrzebują odpowiedniego cięcia. Dzięki temu prawidłowo się rozwijają i mają piękne, nowe pędy. Wiosną należy przeprowadzić cięcie oczyszczające, które polega na usunięciu zaschniętych i przemarzniętych pędów różanecznika.

W ten sposób pobudzimy je do systematycznego rozkrzewiania się, nadając im odpowiedni kształt i posturę. W zależności od tego, iluletnie mamy krzewy, należy wiedzieć, co zrobić w pierwszej kolejności - młode krzewy można wzmocnić dzięki przycięciu pąków szczytowych.

Natomiast w przypadku tych starszych, warto zająć się krzewem kompleksowo. Przycinamy dość diametralnie, nawet te grubsze pędy. Warto to wykonać zwłaszcza w tych przypadkach, gdzie znajdziemy spody zbrązowiałe i z marnymi liśćmi. To cięcie odmładzające pozwoli na ich rekonwalescencję przed sezonem. Pamiętajcie, że jeżeli obawiacie się dość radykalnego cięcia, warto poeksperymentować i wykonać je jedynie na jednym z krzewów. Wtedy będziecie mogli ocenić, czy ten krok okazał się słuszny w każdym przypadku.

Tekst: ZO, zdjęcie tytułowe: Art Cook Studio / AdobeStock

Autor
Te rododendrony nie zakwitną po zimie. Jedna rzecz sprawia, że idzie w bujne liście, zamiast kwiaty
Te rododendrony nie zakwitną po zimie. Jedna rzecz sprawia, że idzie w bujne liście, zamiast kwiaty
Ewa Kwiatkowska

Ogrodniczka z wykształcenia i działkowiczka z pasji, uwielbia dzielić się wielką miłością do małego ROD-os. Nieustannie eksperymentuje w swoim ogrodzie, łącząc tradycyjne metody z nowoczesnymi rozwiązaniami. Jest mistrzynią w znajdowaniu domowych sposobów na ogrodowe problemy, oferując praktyczne i kreatywne rozwiązania. Jej działka to żywe laboratorium, gdzie każdy zakątek jest dowodem na to, że z pasją i wiedzą można stworzyć coś wyjątkowego.

 
Powiązane tematy
Zwiń Pokaż więcej (1)

Komentarze

Dodaj komentarz
Jeszcze nikt nie skomentował tego artykułu. Może będziesz pierwsza/-y? Zajrzyj na Forum ZielonyOgrodek.pl