Logo
Logo

Czekacie z zimowaniem pelargonii? Przygotujcie je metodą 13:13, a odwdzięczą się pięknymi kwiatami

Pelargonie to jedne z ulubionych roślin, które wieńczą polskie balkony. Do późnych jesiennych miesięcy widnieją jako bujne zagajniki z pięknymi kwiatostanami. Ogrom kolorów może niektórym zawrócić w głowie, jednak do najczęściej spotykanych są te karminowe oraz w odcieniach różu. Domownicy często potrafią pozostawiać je na balkonie aż do pierwszego śniegu. Niestety to dość ryzykowne zachowanie mimo, że pelargonie to twarde zawodniki. Warto pamiętać o tym, by przezimować je w odpowiednim momencie, inaczej w przyszłym roku możemy pomarzyć o ich pięknym ubarwieniu i dorodnych liściach. Jak to zrobić? Podpowiadam krok po kroku.

Bardzo ważne jest, aby dopilnować tego, by pelargonie mogły przezimować w odpowiednich warunkach. Jak wspomniałam wcześniej, niektórzy ogrodnicy i pasjonaci uprawy na balkonie potrafią przetrzymywać rośliny do ostatniego gwizdka. Z pozoru bardzo wytrzymałe rośliny powinny być ściągnięte z wiszących i balkonowych donic już pod koniec października. Pogoda na początku listopada była w tym roku dość łaskawa, stąd wiele osób decydowało się na opóźnione zimowanie. Niestety przy takim ryzyku mogą być uszkodzone wierzchołki wzrostu, co potem odbija się na rozroście i kwitnieniu rośliny. Należy spojrzeć na to również w perspektywy ekonomicznej - zmniejszycie wydatki w przyszłym roku na kupno nowych pelargonii, które zmarniały przez nieprawidłowe przechowywanie. Poniżej znajdziecie proste porady, które zapewnią wam sukces.

Jak prawidłowo przezimować pelargonie metodą 13:13? Prosta instrukcja krok po kroku

Prawidłowe zimowanie pelargonii pozwoli na cieszenie się wybranymi odmianami, na które często polowaliście nawet latami. Jeżeli jeszcze nie próbowaliście metody 13:13, nie obawiajcie się, jest bardzo prosta i pozwala zapamiętać ten trik. W jaki sposób zacząć? To tylko kilka kroków:

  1. W pierwszej kolejności musicie upewnić się, które z sadzonek są w jak najlepszym stanie. Co mam na myśli? Chodzi o oznaki chorób grzybowych czy też ślady żerowania pasożytów. To pozwala szybko wyeliminować te, które nie miałyby szansy dotrwać do wiosny.
  2. Kolejnym krokiem jest wybranie tych, które mają jędrne, grube pędy, które nadają się do przezimowania.
  3. Przygotujcie sekator i przytnijcie je na wysokość między 10-13 cm - to znacząco wzmocni roślinę podczas wypuszczania młodych pędów na wiosnę.
  4. Wyciągnijcie przycięte pelargonie z donic i delikatnie otrzepcie z ziemi tak, aby nie naruszyć bryły korzeniowej.
  5. Zgromadzone rośliny powinny być przetrzymywane w temperaturze około 13 stopni Celsjusza, najlepiej w piwnicy z ograniczonym dostępem do światła.
  6. Zapomnijcie o podlewaniu - roślina będzie pobierać wodę dopiero po przezimowaniu.
  7. Na wiosnę przesadzamy rośliny do nowej ziemi doniczkowej i aranżujemy w dowolnie wybrany sposób.

Czy pelargonie można podlewać zimą drożdżami?

Pelargonie to rośliny, które zawsze warto poddawać zimowaniu, aby mogły w lepszym stanie powitać nadchodzącą wiosnę. Należy sprostować, że podlewanie drożdżami, a celu uzyskania jak najlepszych efektów można przeprowadzać od wiosny po jesień. Zimą jest czas na wyciszenie się rośliny i przygotowanie do przezimowania. Podczas przekładania sadzonek do piwnicy zapominamy o jakimkolwiek podlewaniu czy nawożeniu. W tym czasie roślina regeneruje się na kolejny sezon. Przygotowane mieszanki możemy odłożyć na później, gdy będziemy stopniowo wybudzać rośliny i przesadzać w nowe miejsce. To z pewnością pomoże jej odbić oraz poprawi stan ziemi, do której jest przesadzana.

Tekst: ZO, zdjęcie tytułowe: Sanit / Adobe Stock

Autor
Czekacie z zimowaniem pelargonii? Przygotujcie je metodą 13:13, a odwdzięczą się pięknymi kwiatami
Czekacie z zimowaniem pelargonii? Przygotujcie je metodą 13:13, a odwdzięczą się pięknymi kwiatami
Ewa Kwiatkowska

Ogrodniczka z wykształcenia i działkowiczka z pasji, uwielbia dzielić się wielką miłością do małego ROD-os. Nieustannie eksperymentuje w swoim ogrodzie, łącząc tradycyjne metody z nowoczesnymi rozwiązaniami. Jest mistrzynią w znajdowaniu domowych sposobów na ogrodowe problemy, oferując praktyczne i kreatywne rozwiązania. Jej działka to żywe laboratorium, gdzie każdy zakątek jest dowodem na to, że z pasją i wiedzą można stworzyć coś wyjątkowego.

Tagi
 
Powiązane tematy
Zwiń Pokaż więcej (1)

Komentarze

Dodaj komentarz
Jeszcze nikt nie skomentował tego artykułu. Może będziesz pierwsza/-y? Zajrzyj na Forum ZielonyOgrodek.pl