Logo
Logo

Klony: Spełnienie orientalnej obietnicy

Klony japońskie idealnie nadają się do niewielkich ogrodów i uprawy w pojemnikach, ponadto zapewniają fantastyczne jesienne kolory. Alan Titchmarsh prezentuje ulubione odmiany i odpowiada na często zadawane pytania o ich pielęgnację.

Jeśli zapytasz ogrodnika pasjonata, jakie są jego ulubione krzewy lub małe drzewa, możesz założyć się o ostatni grosz, że wśród wymienionych gatunków znajdzie się klon japoński. Jego popularność nie spada, bo ogrody są coraz mniejsze i coraz częściej mamy je w miastach (trudno dla niego o stanowisko bardziej odmienne od macierzystych lasów) – klony orientalne cieszą się wręcz większym wzięciem niż kiedykolwiek wcześniej.

Zważywszy na ich wysoką cenę, mało atrakcyjne kwiaty i wysokie wymogi pielęgnacyjne, mogłoby to wydawać się wręcz niezwykłe, ale ich entuzjaści – ci z nas, którzy „wiedzą lepiej” – przygotowani są na wiele poświęceń w zamian za to, co oferują te rośliny.

Te niewielkie i eleganckie klony słyną z zapierających dech w piersiach barw, w jakie przyoblekają się jesienią, i wyjątkowych kształtów, które czynią je atrakcyjnymi przez cały rok – nawet wtedy, kiedy zrzucają liście na zimę. Z natury niewielkie i wolno rosnące, idealnie nadają się do dzisiejszych ogrodów. Są też wszechstronne – pasują zarówno do ogrodów swobodnych, jak i formalnych, do klasycznych leśnych polan i do współczesnych minimalistycznych założeń artystycznych...

Pełen tekst możesz przeczytać w magazynie Gardeners' World Polska Wrzesień-Październik 2016