Zastanówcie się 2 razy, nim przesadzicie roślinę. W takim stadium tylko wyrządzacie jej krzywdę
Pamiętam czasy, gdy kupując roślinę myślałam, że chwyciłam Pana Boga za nogi. Tak, zgadza się. Wybierałam w sklepie budowlanym roślinę, płaciłam i cieszyłam się, stawiając ją od razu na parapecie czy na szafce. Podlewałam tak, jak dusza zapragnęła i ani myślałam o przesadzaniu. Przez lata moje doświadczenie zmieniło się i sprawiłam, że początkowo usychające rośliny stawały się coraz bujniejsze i okazalsze. Znajomy ogrodnik zwrócił mi uwagę na kilka szczegółów, o których i wam wspominam.
Spis treści
Warto pamiętać, że każdorazowo powinniśmy wyciągnąć roślinę z osłonki i przesadzić do prawidłowej doniczki. Wymieniamy podłoże i zasilamy odpowiednim nawozem. Nigdy nie róbcie tego na opak - sprawdzajcie, czy nie pojawiły się ziemiórki lub liście nie noszą chorób grzybowych. Przetrzyjcie liście, aby móc upewnić się, że wełnowce, tarczniki czy przędziorki nie znalazły sobie nowego lokum. To tylko kilka z porad dla początkujących, które potrafią uchronić nawet największego laika. W miarę możliwości wybierajcie sprawdzone sklepy ogrodnicze, wystrzegając się dyskontów, gdzie mogą być źle przechowywane.
Nie przesadzajcie rośliny, gdy widzicie te sygnały. Warto być czujnym!
Marzec i kwiecień to miesiące, kiedy widzę sąsiadki przesadzające swoje rośliny. Czasem robią to grupowo na klatce schodowej, aby nie brudzić podłogi w mieszkaniu. Zdarza się, że wraz z przyjaciółką razem zabieramy się za tę czynność, aby wykorzystać większe opakowania ziemi, które są znacznie tańsze, niż te mniejsze.
To dobra praktyka, jednak warto zachować umiar. Roślina potrafi dawać sygnały, aby zaczekać z przełożeniem jej do nowego podłoża. O co dokładnie może chodzić? Młodsze lub starsze rośliny wypuszczają mniejsze pędy liściowe, które jeszcze się nie rozwinęły. Czasem zajmuje im to trochę czasu, ze względu na warunki środowiskowe oraz przejściowe miesiące.
W takim wypadku warto poczekać z łopatką i odstawić daną roślinę na przesadzanie jesienne. Przy naruszeniu bryły korzeniowej i przełożeniu do nowego podłoża możemy zatamować rozrost nowych pędów. Aklimatyzacja w nowej ziemi wymaga czasu, a to znacznie pogorszy rozwój młodych listków.
Czy przesadzanie roślin powinno się wykonywać co roku?
Przesadzanie roślin nie jest czynnością zero-jedynkową. Wytłumaczę wam na moim przykładzie, jak podchodzę do tego zadania. Przeważnie wybieram najkorzystniejszy okres, jakim jest marzec i kwiecień. Zdarza się, że luty bywa cieplejszy, wtedy możecie pokusić się o to nawet pod koniec miesiąca.
Młode roślinki przesadzam co roku, gdyż w fazie wzrostu potrzebują więcej składników odżywczych niż starsze koleżanki i koledzy. Te, które mają przynajmniej 3-4 lata staram się przesadzać rzadziej - co 2 lata. To konieczne, aby mogło prawidłowo wypuszczać liście oraz kwiaty.
Ważne, abyście pamiętali o jednej zasadzie - gdy tylko roślina jest zaatakowana przez choroby grzybowe lub w podłożu pojawiły się ziemiórki - konieczne jest przesadzenie. W ten sposób oceniam, czy dana roślina potrzebuje nowego podłoża, doniczki i osłonki.
Tekst: ZO, zdjęcie tytułowe: New Africa / AdobeStock
TEMATY NA CZASIE 
Komentarze